Ludzie, którzy mają mało do roboty, są wielkimi gadułami: im mniej ktoś myśli, tym więcej gada. Myślenie to rozmowa z samym sobą, a kto mówi do siebie, ten nie myśli wcale o mówieniu do innych.
– Margaret Montesquieu
Wydaje się więc, że mam mało do roboty, bo jak się rozgadam to trudno mnie zatrzymać 🙂 Tak często – zwłaszcza w nerwach potrafię zagadać człowieka i w ogóle nie dopuścić do głosu. A jakie głupoty wtedy gadam 😉